NATO oczekuje zwiększenia wkładu Niemiec w obronę
#Niemcy #NATO #Bundeswehra #brygady #planyobronne
Według informacji podanych przez agencję Reuters podczas zaplanowanego na 5 czerwca br. spotkania ministrów obrony państw Sojuszu Północnoatlantyckiego może zapaść decyzja o zwiększeniu liczby brygad wojskowych niezbędnych do zapewnienia zdolności obronnych NATO. Dotychczas plany zakładały zapotrzebowanie na około 80 brygad, jednak w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Rosji liczba ta może zostać zwiększona do 120–130 jednostek.
Dotychczasowe oczekiwania co do wkładu Niemiec zostały określone w 2021 r. na 10 brygad. Cel ten miał zostać zrealizowany do 2030 r. Obecnie niemieckie wojska lądowe składają się z 8 brygad, a dziewiąta jest w trakcie formowania na Litwie i ma być w pełni skompletowana w 2027 r. Zgodnie z doniesieniami agencji Niemcy może będą musiały wystawić dodatkowo 7 brygad.
Tak znaczący wzrost oczekiwań w stosunku do Niemiec wiązałby się z koniecznością zwiększenia liczebności Bundeswehry o prawie 40 tys. żołnierzy. Pozyskanie takiej liczby nowych żołnierzy może się jednak okazać dla RFN bardzo dużym wyzwaniem, ponieważ do teraz nie udało się osiągnąć wyznaczonego na 2018 r. celu, czyli 203 tys. żołnierzy w czynnej służbie − nadal brakuje około 20 tys. żołnierzy.
Te nowe plany nie uwzględniają spodziewanego zmniejszenia zaangażowania USA w obronę Europy, na którym w dużej mierze opierają się plany obronne Sojuszu. Rozpoczęcie dyskusji na ten temat podczas zaplanowanego na 24-26 czerwca br. szczytu NATO w Hadze zapowiedział amerykański ambasador przy NATO Matthew Whitaker.
Zwiększenie liczebności niemieckiej armii będzie wymagać także dodatkowego finansowania. W związku z tym Berlin popiera propozycję sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego, by zwiększyć wydatki obronne państw członkowskich do 5% PKB − z czego 3,5% miałoby zostać przeznaczone bezpośrednio na wojsko, a 1,5% na wydatki powiązane z bezpieczeństwem takie jak infrastruktura czy cyberbezpieczeństwo.
Warto podkreślić, że nowe plany NATO oraz zwiększone oczekiwania wobec Niemiec wpisują się w zapowiedzi kanclerza Friedricha Merza, który w exposé z 14 maja br. zadeklarował budowę największej konwencjonalnej armii w Europie. Dzięki reformie hamulca zadłużenia oraz zmianom konstytucyjnym przeprowadzonym w marcu br. Berlin zyskał szersza możliwości finansowania Bundeswehry, co zwiększa szanse realizacji planów Sojuszu. (S. Olszewski)